Strona główna > Blog

Blog

Akceptacja siebie i bycie samemu ze sobą – co wnosi do Twojego życia?

Jak budować relację, która wspiera wszystkie inne?

Akceptacja siebie to nie wytrych do „wiecznego szczęścia”, tylko praktyka emocjonalnej dojrzałości: rozumienie swoich potrzeb, granic i ograniczeń, życzliwe odnoszenie się do własnych błędów oraz świadome inwestowanie w czas spędzany w pojedynkę. Taka relacja z samym sobą wpływa bezpośrednio na to, jak kochamy, przyjmujemy bliskość i rozwiązujemy konflikty z drugim człowiekiem.

Czym jest „self-love”, a czym nie jest?

Self-love to postawa troski o siebie oparta na trzech filarach:

  1. Samoświadomość – rozpoznawanie emocji, potrzeb, wartości.
  2. Samoakceptacja – zgoda na to, że jestem „w procesie”, mogę czegoś nie umieć i uczyć się w tempie adekwatnym do swoich zasobów.
  3. Samoopieka – realne działania: odpoczynek, granice, życzliwy dialog wewnętrzny, proszenie o pomoc.

To nie jest narcyzm ani pobłażanie sobie. Narcyzm chroni delikatne „ja” poprzez wywyższanie i unikanie wstydu; self-love wzmacnia „ja” poprzez kontakt z prawdą, wdzięczność i odpowiedzialność.

Dlaczego warto polubić siebie?

Stabilniejszy nastrój i regulacja stresu. Przyjazny dialog wewnętrzny obniża nadmierny krytycyzm, który podtrzymuje napięcie i ruminuje konflikt.

Większa sprawczość. Gdy traktujesz siebie jak sojusznika, rośnie gotowość do działania, a porażki stają się informacją zwrotną, nie aktem oskarżenia.

Lepsze decyzje. Znasz swoje wartości i granice, więc łatwiej mówisz „tak” temu, co służy, i „nie” temu, co szkodzi.

Odporność relacyjna. Nie budujesz poczucia własnej wartości wyłącznie na aprobacie partnera czy rodziny.

Solo randki i czas w pojedynkę: praktyka, która realnie zmienia relacje

Solo randka to zaplanowane, intencjonalne spotkanie z samym sobą. Nie „nagroda po pracy”, ale stały element dbania o bliskość wewnętrzną. Daje:

Doprecyzowanie upodobań. Dopiero w ciszy bez „szumu” oczekiwań odkrywasz, co naprawdę Cię karmi.

Ćwiczenie autonomii. Uczysz się, że Twoje pragnienia mają wagę, nawet gdy aktualnie nikt ich nie współdzieli.

Lepszą komunikację z partnerem. Gdy wiesz, czego chcesz, mówisz konkretnie: „Potrzebuję dwóch spokojnych wieczorów w tygodniu na X”.

Jak może wyglądać spędzanie czasu ze sobą?

Kawiarnia + notatnik: 90 minut na „przegląd wnętrza” – co mnie ostatnio cieszyło, co mnie kosztowało, czego chcę więcej/mniej.

Spacer tematyczny: zwiedzanie dzielnicy z aparatem/telefonem i uchwycenie 10 detali, które budzą ciekawość (uważność w ruchu).

Randka kreatywna: ceramika, szkic, kolaż z gazet – bez oceny efektu, tylko dla procesu.

Mikro-retreat w domu: 2–3 godziny offline: kąpiel, ulubiona muzyka, książka, prosta kolacja. Jedna intencja przewodnia („odzyskać spokój”, „nakarmić ciekawość”).

„Tak-date” z ciałem: delikatna joga, rozciąganie, masaż automasażem – słuchanie sygnałów ciała zamiast forsowania planu.

Most do relacji z drugim człowiekiem

Samoopieka i samoakceptacja wzmacniają poczucie, że „dam radę”. W efekcie mniej kurczowo trzymamy się partnera, ale również występuje mniejsza ilość lękowego unikania. Idąc dalej, zdecydowanie łatwiej jest odmówić drugiej osobie bez poczucia winy i przyjąć czyjeś „nie” bez urażonego ego. Zamiast testów i domysłów potrafimy wprost formułować potrzeby: „Chciałbym spędzić jutro wieczór sam, w środę zapraszam Cię na kolację”.

Jak budować akceptację siebie – plan w 6 krokach

  1. Inwentaryzacja przekonań. Zapisz 5 najczęstszych zdań, które mówisz do siebie w trudzie („Znowu zawaliłem”). Przy każdym dopisz wersję życzliwą i realistyczną („Zrobiłem, co mogłem w danych warunkach; następnym razem zacznę wcześniej”).
  2. Rytuał codzienny 10–15 minut. Jedna praktyka dziennie: oddech 4-6, krótka medytacja, trzy zdania wdzięczności, refleksja „co dziś było wystarczająco dobre”.
  3. Tygodniowa solo randka w kalendarzu. Traktuj jak spotkanie z ważną osobą. Po randce jedna notatka: „Co mnie nakarmiło?”.
  4. Higiena porównań. Ogranicz źródła, które uruchamiają wstyd i porównywanie (kuracja social media, newslettery). Zastąp je treściami wspierającymi rozwój i spokój.
  5. Mikro-granice na co dzień. Ćwicz małe „nie”: odłożenie telefonu, zakończenie rozmowy, gdy jesteś zmęczony. Granice rosną jak mięsień – systematycznie.
  6. Mapa wsparcia. Dwóch ludzi, do których możesz zadzwonić „bez agendy”. Jeśli trudno – rozważ konsultację psychologiczną; proszenie o pomoc to forma troski o siebie.

Jak komunikować partnerowi potrzebę czasu „solo”

  • Zapowiedź z wyprzedzeniem: „W piątek od 18 do 21 chcę pobyć sam. W sobotę o 10 idziemy na śniadanie razem – czekam na to”.
  • Bez osądu: mów o potrzebach, nie o brakach partnera („Potrzebuję ciszy, żeby się zregenerować”, nie: „Z tobą nie da się odpocząć”).
  • Kontrakt równowagi: ustalcie rytm: np. jedna wieczorna randka solo tygodniowo na osobę + jeden wspólny rytuał.

Trudności po drodze i jak na nie odpowiedzieć

  • Poczucie egoizmu. Zadaj sobie pytanie: „Co dawałbym(a)bym bliskim, gdybym był(a) wyspany(a) i spokojny(a)?” – to nie egoizm, to inwestycja w jakość relacji.
  • Nuda i niepokój w ciszy. To często „szum odstawienny” po przebodźcowaniu. Zostań przy łagodnych bodźcach (muzyka instrumentalna, spacer) i skracaj czas stopniowo.
  • Perfekcjonizm w self-love. Nie planuj „idealnej” randki. Kryterium sukcesu: „pojawiłem się dla siebie”, nie „było wybitnie”.

Co realnie zyskujesz ?

  • Więcej spokoju i energii. Regeneracja w samotności obniża drażliwość i poprawia koncentrację.
  • Głębsza bliskość. Paradoksalnie, im solidniejsza relacja z samym sobą, tym bardziej dostępna staje się intymność – bez lęku przed pochłonięciem czy odrzuceniem.
  • Czytelna komunikacja. Mniej gierek, więcej konkretu; partner nie musi się domyślać.
  • Trwalsza satysfakcja. Radość nie zależy wyłącznie od okoliczności zewnętrznych i nastroju drugiej osoby.
  • Model dla innych. Dzieci, przyjaciele, partner – uczą się od Ciebie, że troska o siebie jest naturalna i wspierająca, nie „samolubna”.

Polubienie siebie i intencjonalny czas w pojedynkę to nie moda, lecz praktyka, która stabilizuje emocje, porządkuje priorytety i buduje dojrzałą bliskość z innymi. Solo randki, życzliwy dialog wewnętrzny, mikro-granice i regularna samoopieka tworzą relację, którą masz ze sobą przez całe życie — a każda inna relacja korzysta na tym najbardziej.

Aby zapisać się na konsultację indywidualną:

Prześlij na adres biuro@pracowniakreska.com swoje imię, nazwisko, nr tel. oraz podaj dni i godziny, w których jesteś dyspozycyjna/y.
W odpowiedzi otrzymasz potwierdzenie zapisu wraz z propozycją terminu spotkania.
Możesz zapisać się również telefonicznie poprzez nasz sekretariat: